No i bum, ta wiadomość zachwiała mną co najmniej tak mocno jak silny podmuch wiatru. Księgarnie Świata Książki kupiła spółka Dressler – to informacja już powszechnie znana. Wydawnictwo z kolei przejął Bukowy Las – wydawca z Wrocławia, nieduży, nie bardzo znany. Komunikaty pojawiły się w prawie w ubiegłym tygodniu, zostały przyjęte ze zdziwieniem, ale bez emocji.
Tylko że tutaj zaczyna się cała zabawa.
Historia jest następująca: jakiś czas temu cenione Wydawnictwo Dolnośląskie zostało sprzedane Grupie Wydawniczej Publicat SA. Później Publicat postanowił powołać do życia nową jednostkę – w ten sposób 1 kwietnia 2010 roku powstało wydawnictwo Bukowy Las. Wydawało beletrystykę, książki dla dzieci i młodzieży, biografie. Minęło niewiele czasu, gdy zainteresował się nim niejaki Olesiejuk. Wkrótce odkupił je od Publicatu.
Nie byłoby w tej historii nic interesującego, gdyby… Olesiejuk nie był też właścicielem spółki Dressler.
Ha!
Wygląda na to, że mamy nowego wielkiego wydawcę na rynku. Świat Książki przeszedł w całości do rąk Firmy Księgarskiej J&K Olesiejuk.
Olesiejuk rozwija się prężnie, kupił już Fabrykę Słów, Albatrosa, Bellonę, teraz przejął potężny Świat Książki. Całej sprawie ma się przyjrzeć UOKiK, który zdecyduje, czy przejęcie to odbyło się zgodnie z prawem i czy nie jest ono zagrożeniem dla rynku.
Cieszę się, że ŚK tym razem przejęła polska firma. Olesiejuk wykupił wszystkie zapasy, które leżały w magazynach i deklaruje, że zachowa część załogi. To wszystko brzmi pozytywnie!
I niech ktoś mi powie, że na rynku książki niewiele się dzieje.
Fot. Pomeranian/licencja CC GNU 1.2
