Ostałowska i Jagielski wśród finalistów Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego

Finaliści Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego
Finaliści Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego

Finaliści Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego

Sieć już wrze od nowych informacji. Do finału Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego weszło pięć tytułów: wysoko oceniane Dziewięć żywotów. Na tropie świętości we współczesnych Indiach Williama Dalrymple’a, Ameksyka. Wojna wzdłuż granicy Eda Vulliamy’ego i książki naszych rodzimych reporterów: Bolało jeszcze bardziej Lidii Ostałowskiej, Wypalanie traw Wojciecha Jagielskiego oraz Nowy wspaniały Irak Mariusza Zawadzkiego.

Trzymam kciuki za Lidię Ostałowską i mam nadzieję, że wygra, nie tylko dlatego, że przemawia przeze mnie kobieca solidarność, ale też dlatego, że pozycja ta jest mi najbliższa tematycznie. Z Jagielskim mam ciągle problem. Niby nagrodzony zostanie reportaż literacki i za taki możemy uznać Wypalanie traw, ale jednak za dużo tam jest fikcji. Środki charakterystyczne dla prozy – ok, ale wymyślanie zdarzeń lub wypowiedzi? No nie wiem, Jagielski jakieś neologizmy gatunkowe tworzy, które dobrze się czyta, ale nie wiadomo, co z nimi zrobić. Swoją drogą, Miller w 13 wojnach szkicuje zupełnie inny jego obraz, niezwykle ciekawy zresztą. Odniosę się do tego, jak dokończę lekturę. Ostatnio smakuję ją wyłącznie w metrze, a wieczorami muszę czyścić umysł, więc sięgam po lekkie książki. Na szczęście ciągle jeszcze nie czytadła, ale… książki z dzieciństwa 😉 Niepokoi mnie trochę ta reakcja na treść Millera. Mam nadzieje, że to przejściowe, bo w kolejce czekają trzy podobne tytuły.

Wracając do tematu, zauważyliście, że wśród pięciu finalistów znów dominuje Czarne? To już nawet nie jest triumf, to groźba monopolu wydawniczego 😉

Laureata poznamy 17 maja na Warszawskich Targach Książki, których również nie mogę się doczekać. Tymczasem kończę, a już wkrótce dodam informacje o nowym wydarzeniu, na które się wybieram.