20 maja poznamy laureata Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego. Czy w tym roku wyróżnienie powędruje do polskiego autora? Szanse są bardzo duże – w finale znalazły się cztery polskie nazwiska i jedno obce. Czas zapoznać się z laureatami.
Obecna edycja Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego świadczy o tym, że polska literatura faktu ma się świetnie. Po raz pierwszy w gronie najlepszych znalazło się tyle Polaków! Czy to oznacza, że w tym roku nagrodę otrzyma nasz rodzimy reporter? Byłoby wspaniale, zwłaszcza że dotąd zdarzyło się to tylko raz (w ubiegłym roku Nagrodę Kapuścińskiego razem ze Swietłaną Aleksijewicz otrzymał Michał Olszewski). Doceniano już wybitnych reporterów zagranicznych: poza wymienioną noblistką m.in. Jeana Hatzfelda, Eda Vuillamy’ego czy Elisabeth Asbrink. Nazwiska, które kształtują trendy czytelnicze na naszym rynku. Gdyby w tym roku uhonorowano Polaka, mielibyśmy powód do radości 🙂
Kto znalazł się w gronie finalistów?
Mocna książka, jeden z moich dwóch kandydatów do Nagrody Kapuścińskiego. In vitro to trudny temat, dotąd poruszany w pojedynczych reportażach na łamach „Dużego Formatu” czy innych gazet. W krótkich formach skupiano się na poszczególnych aspektach sztucznego zapłodnienia, nie dotykając całej gamy dylematów moralnych i problemów, które ze sobą niesie. Książka Karoliny Domagalskiej jest poniekąd przełamaniem społecznego tabu (a wydawałoby się, że w dzisiejszych czasach in vitro nie powinno już być tematem tabu). W Nie przeproszę, że urodziłam Domagalska opowiada różne historie: samotnych kobiet, nade wszystko pragnących zostać matkami, homoseksualnych par, które chcą wspólnie wychowywać dziecko i wreszcie tych, którzy chcieliby mieć potomka, ale nie mogą. Autorka oddaje również głos kobietom, które zdecydowały się na przeprowadzenie tego zabiegu i wysłuchuje ich przeżyć. Zaletą tej książki jest jej tematyczny zasięg – Domagalska nie skupia się na naszym podwórku, ale zagląda do zagranicznych sąsiadów, chcąc sprawdzić, jak u nich wygląda kwestia in vitro. Ważna społecznie książka, słusznie doceniona przez jury.
To dziwna książka, nie jestem przekonana, czy jest to reportaż literacki. Michał Książek w Drodze 816 opisuje swoją wędrówkę nadbużańską trasą. Opisom mijanych miejsc towarzyszą refleksje historyczne (dla mnie najciekawsze z całej książki) i przyrodnicze. Autor najwięcej uwagi poświęca ptakom, snuje przypuszczenia skąd przybywają, czym się zajmują, przypomina sobie ich zwyczaje i łacińskie nazwy. Książka całkiem inna od pozostałych, czytałam ją z ciekawością, ale niezbyt gorliwą. Być może nie dla mnie taki styl pisania, być może za dużo tu domysłów i snucia fantazji. Podoba mi się natomiast przekaz Drogi 816. Zwolnij. Dokąd się spieszysz? Rozejrzyj się wokół siebie, chłoń rzeczywistość.
To druga książka, którą typuję do uhonorowania Nagrodą Kapuścińskiego. Mocna kandydatka, może zostanie doceniona razem z Karoliną Domagalską? 😉 Jenny Nordberg opowiada nam o dramatycznej sytuacji kobiet w Afganistanie, które by przetrwać w tamtym świecie nierzadko muszą przybrać męską postać. Zjawisko bacza pusz, które opisuje, polega na przebieraniu dziewczynek za chłopców i uczeniu ich męskich zachowań. To jedyna szansa na uchronienie córek przed tym, co by je czekało, gdyby pozostały kobietami. A czekałoby je życie zwierząt. Jucznych i gospodarskich. Bez praw, bez szacunku, bez nadziei na przyszłość. Przebrane za chłopców mogą choć przez chwilę cieszyć się swobodą i wolnością. I stanowić chlubę rodziny, bo dziewczynka stanowi tylko wstyd. Co się dzieje później, gdy dziewczynki dojrzewają i nie da się już zaprzeczyć ich kobiecości? Warto zajrzeć do książki, żeby się tego dowiedzieć.
Reportaż biograficzno-polityczny, opowiadający drogę do prezydentury Wiktora Janukowycza. Z książki wynika, że Ukrainą dowodziła osoba bez kompetencji, polotu i bez wizji na przyszłość. Nieposiadająca krztyny inwencji ani samodzielności, usiłująca nachapać się na zapas i odbić sobie biedę, w której dorastała. Parafianowicz i Potocki pokazują Janukowycza jako człowieka upadłego, pozbawionego godności, honoru i… popleczników. Jak to możliwe, że jedna osoba doprowadziła wielomilionowy kraj do ruiny? Zniszczyła nadzieje na przyszłość, wywołała poważny konflikt w regionie? Odpowiedzi na te i inne pytania (np. dotyczące przeszłości Janukowycza) znajdziecie w Wilki żyją poza prawem.
Mocna książka, którą muszę przeczytać. Paweł P. Reszka opisuje naszą Polskę lubelską, czyli Polskę B, C i D. Polskę małych miejscowości, pełną zabobonów, przesądów, ciemnoty i zacofania. Taką, którą wypieramy ze świadomości i czasem aż nie wierzymy, że w dzisiejszych czasach ona jeszcze może istnieć. Polskę nieznającą słowa tolerancja, za to odprawiającą egzorcyzmy w szkołach. Polskę żyjącą w skrajnej biedzie, bez dostępu do podstawowych urządzeń sanitarnych. Polskę, próbującą leczyć chłopców z homoseksualizmu. Polskę, niemającą prostej wiedzy o antykoncepcji, za to potajemnie rodzącą w wannie dzieci, zabijającą je i chowającą do zamrażarki. Paweł Reszka opisuje straszne historie zwyczajnych ludzi. Warto sięgnąć.
Jak myślicie, kto otrzyma Nagrodę Kapuścińskiego?