Uwielbiam oglądać albumy o starej Warszawie. Przemierzać ulice, podziwiać nieistniejące już dziś budynki, przyglądać się zmęczonym twarzom przechodniów i zastanawiać, jakie wiedli życie. Przygotowałam dla Was zestawienie najciekawszych albumów o Warszawie, od których zwyczajnie nie można się oderwać!
Dawna Warszawa fascynuje mnie i przyciąga. To miasto z pogranicza jawy i snu: mieszkańcy witający cara Mikołaja II, powozy konne jeżdżące po wybrukowanym Starym Mieście, kobiety w długich sukniach i kapeluszach, dokonujące sprawunków na Targu Staromiejskim, dzieci bawiące się na pustym praskim brzegu. I te przepiękne kamienice, w które mogę wpatrywać się godzinami, stare szyldy reklamujące zakłady rzemieślnicze i usługowe, informujące, gdzie można kupić ciasta, obstalować cholewki, nakarmić bezdomnych.
Dawna Warszawa to też zmęczone twarze rybaków z Powiśla, slamsy na Solcu, biedota siedząca na ulicach, zaniedbane podwórza domów na Nowym Świecie pełne zakamarków i wąskich przesmyków. To również pusty Plac Zamkowy, wypełniony bryczkami Plac Trzech Krzyży, pełen pól i terenów zielonych Żoliborz. I moja ukochana niewarszawska jeszcze Wola.
Nie będę przesadzać, jeśli napiszę, że nad niektórymi zdjęciami z tych albumów spędziłam godziny. Są przepiękne i bardzo chciałabym, by oprawione w ramy rozgościły się w ścianach mojego domu, który już nie jest w Warszawie, ale zawsze będzie z tym miastem związany.
Dziś chciałabym Wam pokazać moje ukochane albumy o przedwczorajszej Warszawie. To idealny prezent dla wszystkich miłośników przeszłości.
Olgierd Budrewicz, Warszawa w starej fotografii
Mój ukochany album z przepięknymi zdjęciami! Nie wiem nawet ile razy czytałam go i oglądałam od deski do deski, co i rusz zachwycając się nowymi detalami. Te fotografie są magiczne i przenoszą nas w czasie do dawnej Warszawy – tej z końca XIX wieku w wielu miejscach z ledwie wytyczonymi ulicami, jak i tej z początków XX wieku, gdy dopiero budowano Most Poniatowskiego, a „za miasto” warszawiacy wyjeżdżali na Saską Kępę. Wspaniała pozycja dla wszystkich miłośników dawnej fotografii, uzupełniona o opowieści o starej Warszawie. Nie tylko świetnie się ją ogląda, ale też czyta! Wydawnictwo Bosz
Ciekawostka: Bosz wydał również serię (!) Foto retro – albumów, dokumentujących życie warszawiaków w poszczególnych dekadach XX wieku. Kiedyś kupię je wszystkie 🙂
Warszawa na nowo. Fotografie reporterskie 1945-1949
Moja druga perełka, do której ciągle sięgam. Album wydany w tym roku przez Dom Spotkań z Historią rozłożył mnie na łopatki. Przepiękne zdjęcia dokumentują odradzającą się po wojnie stolicę. Niektóre szokują – jak fotografia pokazująca kobietę wieszającą pranie w rozpadającej się ruinie budynku, który kiedyś był jej domem. Albo ta, na której widać rodzinę zjadającą wspólnie prosty posiłek przy stole okrytym ceratą w kamienicy, która nie ma ścian. Miasto niemal zmieciono z powierzchni, ale w stertach gruzu życie musiało toczyć się dalej. Ta pozycja cudownie pokazuje trud, jaki warszawiacy włożyli w odbudowę swojego miasta. Płakać mi się chce, gdy widzę zdjęcia dzieci bawiących się w ruinach i wzruszam się na widok młodzieży odgruzowującej Śródmieście. Cudowny album, pięknie wydany, polecam go z całego serca. W dodatku dwujęzyczny! Dom Spotkań z Historią

Wyd. Dom Spotkań z Historią
Czytaj: 10 najlepszych albumów i książek fotograficznych
Warszawa. Ballada o odradzającej się stolicy
W tym miejscu nie sposób nie wspomnieć o innym albumie, dokumentującym kiełkujące życie w poranionej po wojnie Warszawie. „Ballada o odradzającej się stolicy” to wydana na papierze kredowym pozycja z pięknymi zdjęciami i – co ciekawe – opowiadaniami, pochodzącymi z „Życia Warszawy” i „Gazety Ludowej”. Album podzielony jest na dwie części: pierwsza to trudny wojenny okres, w którym stolicę bombardowano i niszczono, druga to czas mozolnej powojennej odbudowy zrujnowanego miasta. Warta uwagi, bez dwóch zdań! Wydawnictwo Olesiejuk
PRL Grażyny Rutowskiej. Fotografie z Narodowego Archiwum Cyfrowego
Piękny album dziennikarki „Dziennika Ludowego” dokumentujący życie w Warszawie PRL-u. Zmarła w 2002 roku Grażyna Rutowska zapisała Narodowemu Archiwum Cyfrowemu prawie 40 tysięcy zdjęć. Zebrane w albumie fotografie podzielono na kilka grup tematycznych. Jedne pokazują zakłady pracy, rozwijające się miasta i rozświetlone neony zachęcające do zakupów, inne zmęczonych Polaków stojących w kolejkach po kawałek mięsa, a jeszcze inne – robotników korzystających z różnych form wypoczynku oferowanych przez państwo. Wspaniała ilustracja czasów różnic i paradoksów, nad którą można spędzić długie godziny. Narodowe Archiwum Cyfrowe
Maria Barbasiewicz, Warszawa. Perła Północy
Książka o przedwojennej stolicy zachwycającej secesyjną architekturą i tętniącej życiem. Przez zagranicznych gości miasto nazywane było Paryżem Północy – z jego pięknymi Alejami Ujazdowskimi, eleganckimi dorożkami, legendarną restauracją Adria, w której ówczesne elity tańczyły w sali dansingowej na parkiecie obrotowym. Pozycja Marii Barbasiewicz pięknie pokazuje dawne życie (większość zdjęć pochodzi z Narodowego Archiwum Cyfrowego). Zawiera dużo tekstu, dlatego ciężko nazwać ją do końca albumem. Ze względu na duży natłok szczegółowych informacji polecam ją raczej koneserom. Wydawnictwo Naukowe PWN
A Wy lubicie albumy fotograficzne? 🙂

Fot. Katarzyna Stańczyk